PRZEPISY DLA WEGETARIAN I WEGAN___SLOWFOOD___SLOWLIFE___WARSZTATY KUCHNI WEGAŃSKIEJ___YOGA___INSPIRACJE

piątek, 7 września 2012

Dylematy wokół mleka.

Pić czy nie pić - oto jest pytanie!



Mleko - białe kłamstwa
„Najwyższy czas, aby dowody na szkodliwość mleka i jego przetworów ukazane zostały w rzetelny sposób opinii publicznej. Jednym z największych mitów jest twierdzenie, że
potrzebujemy mleka dla zdrowych kości i zębów” -Profesor T.Colin Campbell, autor „The China study” wykładowca Cornell University.

„Nabiał w żadnym wypadku nie jest cudownym pożywieniem. Wręcz przeciwnie, przyczynia się do rozwoju wielu chorób, co mnie przeraża – zwłaszcza gdy widzę, ilu młodych rodziców karmi dzieci modyfikowanym mlekiem” - Heather Mills McCartney, ambasador dobrej woli ONZ


Podobnie jak 4500 gatunków ssaków, ludzie karmią swoje dzieci mlekiem. Jednak w odróżnieniu od pozostałych 4499 gatunków, spożywamy mleko długo po odstawieniu od piersi – i to nawet nie mleko matki, ale mleko od krowy. Pokarm odpowiedni dla cielęcia, ale już nie dla ludzkiego dziecka, którego potrzeby są zgoła inne.

Pomimo tego mleko zachwala się jako cudowny pokarm, niezbędny dla zdrowia. Dziwne, zważywszy, że Amerykanie piją je litrami i mają jedne z najgorszych statystyk zdrowotnych w krajach rozwiniętych. Natomiast Japończycy, któtrzy praktycznie nie spożywają mleka, są jednym z najzdrowszych, najbardziej długowiecznych narodów. Jak bardzo więc szkodzą Ci ser, masło, jogurt, lody i czekolada mleczna? Prawdopodobnie bardziej, niż myślisz.

Przyjrzyjmy się kilku faktom, o których koncerny mleczne wolałby nie wspominać.

Mleko - jest czyste?

Krowy mleczne są tak schorowane z powodu przepracowania, że co trzecia cierpi na zapalenie gruczołu mlecznego. Bolące i opuchnięte wymiona obficie wydzielają ciałka ropne, których znaczna część trafia potem do twojej szklanki mleka – dopuszcza się aż 400 milionów ciałek ropnych na litr mleka.

Jeśli jeszcze nie czujesz skurczu żołądka, pomyśl o tym, że każdy łyk mleka zawiera 11 różnych substancji wspomagających wzrost oraz 35 różnych hormonów. Dlaczego aż tyle? Ponieważ 2/3 mleka pochodzi od ciężarnych krów, a 1/3 od krów, które niedawno urodziły. Są to okresy, w których poziom estrogenu i innych hormonów jest rekordowo wysoki.

Mleko – dla zdrowych kości?

Gdyby to było prawdą, ¾ populacji miałoby problem, ponieważ nie spożywa mleka! Osoby te nie tolerują cukru mlecznego [laktozy] albo mają alergię na białko mleczne [kazeinę].

Mleko nie jest kluczowe dla zdrowych kości, co udowodnili ostatnio badacze na łamach pisma naukowego Pediatrics. Pomimo, że popluacja Stanów Zjednoczonych spożywa najwięcej mleka niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie, liczba zachorowań na osteoporoze jest tam rekordowo wysoka. Mleko to część problemu –a nie rozwiązanie – mleko wytwarza duże ilości kwasów w żołądku, a te z kolei powodują utratę wapnia.

Mleko – doskonałe dla dzieci?

Alergie, astma, egzema, kolka, infekcje uszu, trądzik powiązane są w większym lub mniejszym stopniu ze spożywaniem mleka. To również mleko jest jednym z głównych powodów anemii dziecięcej, ze względu na krwawienia wewnątrzjelitowe, do których może się przyczyniać.

Cukrzyca dziecięca typu 1, która wymaga zastrzyków insulinowych, coraz częściej pojawia się u dzieci poniżej 5 roku życia. Zamienniki mleka matki oparte na krowim mleku oraz wczesne picie krowiego mleka mogą stanowić ważne czynniki w rozwoju choroby, szczególnie u dzieci z predyspozycjami genetycznymi

Liczba zachorowań na cukrzyce typu 2 również drastycznie wzrasta. Kiedyś ta choroba dotykała dorosłych, obecnie zachorowania u dzieci są coraz częstsze. Badania przeprowadzone w 40 państwach dowodzą, że im więcej mleka [i mięsa] dzieci spożywają, tym większe ryzyko zachorowania.

„Mleko krowie jest dobre dla młodych cieląt, co jednak nie znaczy, że jest dobre dla ludzkich dzieci czy też dorosłych! Jeśli chcesz poprawić stan zdrowia poprzez jedna tylko zmianę w diecie, polecam wykluczyć z niej nabiał”

Profesor Jane Plant, autorka "Twoje życie w twoich rękach. Zrozumienie, zapobieganie i pokonanie raka piersi"



Mleko – diabelski napój

Jeśli nie przekonała Cię jeszcze lista dolegliwości, które łączą się ze spożywaniem mleka, dołóżmy kolejne: artretyzm, zatwardzenie, choroba Leśniewskiego-Crohna, zatrucia pokarmowe, kamenie żółciowe i nerkowe, migrena, otyłość...

Mleko - tłusty kąsek

Mleko zawiera najbardziej szkodliwe tłuszcze – tłuszcze nasycone. Liczba zachorowań na raka piersi w Wielkiej Brytanii wzrosła o 80% od 1971 roku, obecnie choruje 1 na 9 kobiet. Dla porównania w wiejskich obszarach Chin, gdzie mleko jest rzadkością, na raka piersi choruje 1 na 10 tysięcy kobiet. Różnica polega na diecie , nie na genach.

Największym zabójcą w Wielkiej Brytanii są choroby serca. Przyczyniają się do tego m.in. tłuszcze w produktach pochodzenia zwierzęcego, cholesterol i białko zwierzęce – wszystkie obecne w mleku.

Mleko – pomaga rosnąć?

O tak, i to bardzo! Głównym powodem jest hormon IGF-1, przyśpieszający wzrost cieląt. Nieduży wzrost IGF-1 u ludzi zwiększa ryzyko zachorowania na kilka rodzajów raka. Im więcej nabiału spożywasz tym wyższy masz poziom IGF-1.



Prawdopodobnie zastanawiasz się teraz, czym zastąpić mleko i jego przetwory, nie ryzykując niedoborów m.in. białka i wapnia. Nie martw się, wszystkie cenne składniki mleka znajdziesz w szerokiej gamie produktów pochodzenia roślinnego, które smakiem nie ustępują nabiałowi

Oto kilka przykładów roślinnych źródeł wapnia i białka:

Wapń: tofu, sezam, nasiona słonecznika, suszone figi, orzechy brazylijskie, kapusta włoska, brokuły, migdały, szczypiorek, fasola, koper, szpinak.

Białko: rośliny strączkowe, pełnoziarniste zboża i ich przetwory, kiełki, otręby, zarodki, soja, ryż, kasze.

A co z krowami?

Przemysł mleczny nie tylko negatywnie wpływa na zdrowie człowieka – cierpią na tym również krowy. Mleko sprzedawane w supermarketach pochodzi z ferm przemysłowych. Jeśli myślisz, że krowy w Polsce biegają po zielonych łąkach, jesteś w błędzie. Większość z nich najprawdopodobniej nigdy nie jadła świeżej trawy. Była natomiast automatycznie dojona, karmiona mieszankami paszowymi, które mają nienaturalnie zwiększyć jej mleczność, chorowała na przerost wymion i bolesne zapalenia...

Życie krów hodowanych przemysłowo składa się z nieprzerwanego cyklu ciąż i karmienia, w tym częstych ciąż w czasie laktacji, co bardzo obciąża ich organizm i skazuje na przedwczesną śmierć z wyczerpania [w normalnych warunkach krowy żyją około 20 lat, te w fabrykach po 5 latach są tak wyeksploatowane, że nadają się tylko do zarżnięcia]. Jeżeli więc nadal uważasz, że mleko jest zdrowe, to może czas pomyśleć o zwierzętach?

„Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia. Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu ludzi, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej. Mleko wbrew powszechnym mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie na najlepszy przepis na wózek inwalidzki” Dr Eugeniusz Siwek, ginekolog i położnik, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego
Tekst ze strony http://www.eioba.pl/a/2n7e/mleko-biale-klamstwa

13 komentarzy:

  1. Z tego artykułu wynika, że Amerykanie są chorzy i otyli, bo piją mleko.
    A tak poza tym, mleko jest bardzo cennym źródłem wapnia, które nie zakwasza organizmu. ( ;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę poważny problem w czytaniu (ze zrozumieniem):

      Przytoczę cytat:
      " Mleko to część problemu –a nie rozwiązanie – mleko wytwarza duże ilości kwasów w żołądku, a te z kolei powodują utratę wapnia."

      Usuń
    2. Obawiam się, że właściwie wszystko w żołądku wytwarza duże ilości kwasów, ale jakoś nie zauważono, by po mleku ludzie cierpieli na nadkwasotę.
      Poza tym, dalej "czytając ze zrozumieniem" ten artykuł:
      "Alergie, astma, egzema, kolka, infekcje uszu, trądzik powiązane są w większym lub mniejszym stopniu ze spożywaniem mleka."
      W jakim stopniu?
      "To również mleko jest jednym z głównych powodów anemii dziecięcej, ze względu na krwawienia wewnątrzjelitowe, do których może się przyczyniać."
      Może, nie musi. I tak w większości zarzutów "możliwe, może, prawdopodobnie"
      - mało wiarygodne.
      Warto też zastanowić się nad sensem argumentu o czystości mleka, zignorowawszy to, że większość czytających ten tekst spożywa raczej mleko pasteryzowane czy UHT. Można przecież podstawić właściwie wszystko do frazy "... - czy jest czyste?", bo warzywa są pryskane, rosnące na ziemi pełnej metali ciężkich, zwierzęta hodowlane karmione byle czym itd. (Jasne, można jeść eko, ale nie każdego na to stać.)
      I nie chcę wchodzić w kompetencje ostatniego lekarza, ale wydaje mi się, że ginekolog to nie to samo, co dietetyk. Powiem więcej, nie jestem lekarzem, ale śmiem twierdzić, że ilość wypitego mleka nie jest jedynym czynnikiem, który rozwój tej choroby hamuje/odkłada w czasie.

      Chcę też powiedzieć, że nie oceniam czy mleko jest rzeczywiście zdrowe czy nie, a bardziej po prostu razi jednostronność i dziwne sformułowania odrobinę demonizujące sprawę.

      Usuń
    3. Zgodzę się z Tobą w 100%. Nie przepadam za taką agresywną propagandą.

      Usuń
    4. Biorąc pod uwagę tylko to, że mleko jest produkowane (tak, dosłownie) w brutalny i przemysłowy sposób, krowy przez cały swój marny żywot żrą dzień w dzień tą samą paszę, są faszerowane hormonami i antybiotykami, można założyć że nie ma prawa być zdrowe. Kiedy kobieta karmi piersią to dba o każdy element diety i ogólnie odżywia i prowadzi się zdrowo. Wyobraź sobie ludzkie szczenię karmione przez matkę, która jest trzymana w zasyfionej piwnicy, karmiona spreparowaną paszą, która ch* wie co zawiera i żeby przypadkiem na coś nie zachorowała - dostaje profilaktycznie zestaw antybiotyków. Smacznego.

      Usuń
  2. Staram się wyeliminować z diety mleko. Używam go praktycznie tylko do wypieków, bo jeszcze nie mogę się bez nich obejść ;)
    Argumenty, aby go nie używać bardzo mnie przekonują, powinniśmy pić tylko mleko matki!
    Mam jednak wątpliwości na które nie mogę znaleźć odpowiedzi. Co z produktami zakwaszanymi, jakim jest np. kwaśne mleko (mieszkam na wsi i mam dostęp do mleka "od krowy", więc nie mam trudności z przygotowaniem kwaśnego mleka)? Czytałam artykuł o jego bardzo dobrych właściwościach (np. poprawia szczelność jelit), podany był przykład krajów bałkańskich, które spożywają je często a stan ich zdrowia jest bardzo dobry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wybacz, że się wtrącę, ale ogólnie mleko i produkty mleczne wychładzają i zakwaszają organizm, szczególnie, gdy spożywa się je w nadmiarze. inna sprawa, że właśnie kwaśne mleko czy też produkty z żywymi kulturami bakterii są dobre dla flory jelitowej (szczególnie ważne przy leczeniu antybiotykami). więc według mnie najlepiej zachować balans, obserwować własny organizm i nie dać się zwariować, bo wszyscy twierdzą coś innego ;)

      Usuń
  3. A ja lubię mleko i wiem, że z niego nie zrezygnuję, jakiekolwiek by nie było. A sojowe lubię pić, ale bardziej dla odmiany. Pogodzę się nawet z jego rzekomą lub nie, szkodliwością. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje mi się że nastały czasy kiedy już większość ludzi o wszystkim tym wie i wybrali "jedną ze stron". Więc takie posty jak czytam spotkają się tylko z zbiorowym marudzeniem na tych parszywych mięsożerców albo marudzeniem na tych parszywych eko-fanatyków. Ale nikogo już nie zaskoczą i nie przyniosą w niczyim życiu żadnych zmian. Już bardziej przydatne są przepisy w których pokazuje się jak zastąpić mleko niż o tym że jest ono złe.

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja staram się ograniczać mleko i zastępuję je prawie we wszystkim (mleko roślinne można śmiało dodawać do wypieków). jedynie kawy z mlekiem nie mogę porzucić, bo z sojowym czy owsianym mi po prostu nie smakuje. kawę też zresztą próbuję ograniczać. i zauważyłam bardzo prostą zależność - gdy nie piję kawy z mlekiem przez jakiś czas, śluz na krtani (flegma), zaczyna zanikać. gdy wrócę do kawy (a pijam zwykle taką z dużą ilością mleka), śluz wraca. kiedyś myślałam, że mam jakieś przewlekłe zapalenie krtani, ale po jakimś czasie zauważyłam tę zależność.
    i jeszcze, wydaje mi się, że mleko i jego produkty właśnie zakwaszają organizm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleko roślinne to np. kokosowe lub owsiane? Czy nie zmieniają smaku wypieków? Robiłaś może budyń z takiego mleka?

      Usuń
    2. Tak, może być kokosowe, owsiane, sojowe. Zmieniają nieco smak wypieków, jednak nie znacząco. Budyniu nie robiłam;) Ale spróbuję:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Jak widać temat jest gorący - popieram obserwowanie siebie i nie popadanie w skrajności. Osobiście unikam mleka i jego przetworów - ma to dobry wpływ na mój organizm.
    Czy dzisiejsze mleko krowie ma coś wspólnego z tym sprzed 30 lat? Czy możemy godzić się na masową produkcję i mękę zwierząt? Czy możemy po prostu odrzucić mleko ze względów etycznych i tyle?
    Czy jest zdrowe, czy nie - ilu badaczy tyle opinii. "Co praktyk wymyśli, teoretyk udowodni"

    OdpowiedzUsuń