PRZEPISY DLA WEGETARIAN I WEGAN___SLOWFOOD___SLOWLIFE___WARSZTATY KUCHNI WEGAŃSKIEJ___YOGA___INSPIRACJE

czwartek, 21 lipca 2011

Grillowane "hamburgery".

Letni czas trwa i ogród kusi. Gotuję kolorowo i lekko. Dzisiaj hamburgery sojowe z grilla, trochę warzyw i butelka dobrego wina.

HAMBURGERY SOJOWE:

- opakowanie granulatu sojowego (można tez wcześniej ugotować soję i ją zmielić)
-2 jajka
-olej rzepakowy (tłoczony na zimno)
-cebula
-por
-świeża bazylia i cząber
-sól ziołowa,pieprz
-bułka tarta lub otręby

Gotujemy granulat sojowy wg przepisu na opakowaniu. Na patelni podsmażamy na 2 łyżkach oleju drobno posiekaną, niedużą cebulę i pora. Przyprawiamy. Zioła siekamy, wrzucamy do granulatu razem z zawartością patelni i przyprawiamy. Gdy wszystko ostygnie wbijamy jajka i dodajemy 2 łyżki otrębów lub bułki tartej. Gdyby masa była zbyt rzadka, można dodać więcej. W ostateczności używamy mąki. Teraz już tylko formujemy kotleciki i układamy na tacce aluminiowej.
Szykujemy grilla, zabieramy butelkę wina i delektujemy się popołudniem.
Hamburgery można podać w świeżej bułce z sałatą i pomidorem. Ja zrobiłam do nich kilka szaszłyków warzywnych.





















Hamburgery są bardzo syte, zrobiłam kilka i w misce zostało jeszcze sporo granulatu z cebulką i porem . Schowałam go więc do lodówki, a na drugi dzień powstała  ZAPIEKANKA SOJOWA.
Wyłożyłam masę do naczynia żaroodpornego, ułożyłam na niej plastry pomidorów, posypałam bazylią i startym serem żółtym. Zapiekałam  ok. 20 min. w temp. 150 stopni.
Można podać z ryżem lub ziemniakami i surówką.























piątek, 15 lipca 2011

Ahimsa.

Zakończyliśmy bezmięsny eksperyment, więc dzisiaj kilka słów o wegetarianizmie, ale z nieco innej perspektywy. Wiemy już, że wbrew temu, co jeszcze niedawno twierdzono, dieta wegetariańska jest bezpieczna dla naszego zdrowia. Mało tego - jest znacznie zdrowsza od naszej tradycyjnej kuchni.
Dzisiaj chciałam napisać o ahimsie, która jest pierwszym wśród uniwersalnych zakazów na ośmiostopniowej ścieżce jogi.
Jogę praktykuję od trzech lat. Od dwóch lat nie jem mięsa i w praktyce doświadczałam (i nadal doświadczam) zmian, jakie zachodziły w moim ciele, umyśle i duchu. Według Iyengara , który jest wybitnym nauczycielem jogi i jej żywą  legendą, wegetarianizm jest nieodzownym elementem praktyki. Ale ahimsa to nie tylko odrzucenie mięsnych pokarmów.

AHIMSA - niekrzywdzenie, nieużywanie przemocy.
Oto, jak pisze o nim sam Iyengar:

Słowo ahimsa składa się z przedrostka a znaczącego "nie" i rzeczownika himsa oznaczającego zabijanie lub gwałt. Jest to jednak pojęcie szersze niż sam zakaz zabijania, ponieważ obejmuje także miłość. Ta miłość powinna się odnosić do wszystkich stworzeń.

Nie wystarczy zatem nie jeść mięsa, bo przecież wegetarianinem może być "spragniony krwi tyran, gdyż gwałt jest pochodną stanu umysłu, a nie rodzaju pożywienia". Gwałt i przemoc rodzą się ze strachu, słabości , niewiedzy i niepokoju. Do ich powściągnięcia potrzebna jest przede wszystkim wolność od lęku .Droga do wolności prowadzi zaś przez zmianę stosunku do życia i przestawienia sposobu myślenia.
Każde stworzenie ma takie samo prawo do życia.  Jogin zwalcza przejawy zła, a nie osoby czyniące zło. Jest to zasadnicza różnica.
Jeżeli człowiek podejmuje działania z poziomu duszy, nie jest zdolny do przemocy. Bowiem istota jego życia nastawiona jest na pokój.

Niekrzywdzenie odnosi się do wielu aspektów naszego życia. Dotyczy naszego stosunku do zwierząt, ludzi i przyrody. Tak więc w szerokim wymiarze stosowanie ahimsy to także dbanie o nasze środowisko naturalne i wszystkie stworzenia żyjące na naszej planecie. 

W dzisiejszych czasach trudno mówić o poszanowaniu planety, na której żyjemy. Niszczymy nie tylko ją, ale siebie samych nawzajem. Żądze ludzi rozrosły się do ogromnych rozmiarów , a nieokiełznane zaspokajanie własnych potrzeb stało się nową religią milionów.
Na szczęście jest wielu, którzy dostrzegają problem i nie boją się o nim mówić, ale to ciągle tylko maleńki procent.
Ja tymczasem polecę Wam kilka filmów, które powstały, są ważne, ale raczej nie zobaczycie ich w TV. Mam na myśli HOME, WIEK GŁUPOTY czy baardzo poruszający film ZIEMIANIE.
 [linki do nich znajdziecie w ramce "do obejrzenia"]

czwartek, 7 lipca 2011

Inspiracje.

Dzisiaj zaprezentuję Wam bardzo ciekawy film, ciepły, inspirujący - PRZEŁOM- KLIK.
Uwielbiam podglądać ludzi z pasją, którzy żyją w zgodzie z tym w co wierzą i nie pozwalają narzucić sobie tzw. "dobra ogólnego".


Zbliżamy się powoli do końca 'bezmięsnego eksperymentu', jeszcze tylko trzy dni. Mam nadzieję, że wyzwanie nie okazało się trudne.
Osobiście przechodzę teraz na dietę wegańską, eliminuję jaja, mleko, masło, sery. Jest to wynikiem naturalnego procesu i przemiany, jaka zachodziła we mnie w ostatnich miesiącach.

Dla każdego, kto chce zmienić swój sposób odżywiania się, z doświadczenia proponuję metodę "małych kroków". Słuchajmy naszych organizmów i dbajmy o to co jemy. Lista podstawowa:
*WARZYWA
*OWOCE
*ORZECHY
*KIEŁKI
Jak pokazują badania i praktyka licznych osób, warto aby połowa naszego pożywienia była surowa. Wbrew pozorom, nie jest to trudne zadanie. Wystarczy zasmażaną kapustę zastąpić surówką, pączka - owocem, do śniadania położyć na talerzu kilka orzechów i wzbogacić kanapkę czy sałatkę kiełkami.

Trafiłam ostatnio na ciekawy wykład poruszający kwestię dzieciaków - wegetarian. Wiem, że wielu rodziców waha się, a dodatkowa presja społeczeństwa nie ułatwia sprawy. Tak więc 'KLIK' :)